Zestaw na rozpoczęcie roku – Zajączki. 25.00 zł 9.90 zł. Dodaj do koszyka. Kategorie: Materiały grupowe, Rozpoczęcie Roku Szkolnego, Rozpoczęcie Roku Szkolnego/Przedszkolnego. Opis.
Młodości! ty nad poziomy wylatuj, a okiem słońca ludzkości całe ogromy przeniknij z końca do końca. Razem, młodzi przyjaciele! W szczęściu wszystkiego są wszystkich cele; Jednością silni, rozumni szałem, Razem, młodzi przyjaciele!... Prowadzący: Niech słowa poety wprowadzą nas w podniosły nastrój dzisiejszego dnia, dnia bardzo uroczystego będącego początkiem nowego roku szkolnego 200../... Całość, baczność! Poczet sztandarowy wystąp! Do hymnu! Po hymnie. Spocznij! Witamy serdecznie przybyłych na dzisiejszą uroczystość: dyrekcję szkoły, grono nauczycielskie oraz was, drodzy uczniowie, wraz z rodzicami. Szczególnie ciepłe słowa kierujemy w stronę tych, którzy dziś, po raz pierwszy, przekroczyli próg naszej szkoły, rozpoczynając tym samym kolejny, ważny etap swego życia - gimnazjalistów, uczniów klasy pierwszej naszego gimnazjum. Na wstępie uroczystości prosimy o zabranie głosu Dyrektora Gimnazjum nr...., Pana .......... (Przemówienie Dyrektora). Prowadzący: Całość, baczność! Poczet sztandarowy wstąp! A teraz zapraszamy wszystkich do obejrzenia krótkiego programu artystycznego w wykonaniu uczniów klasy ....... Prowadząca: Aby dzisiejszy dzień nie był dla was szokiem proponujemy terapię łagodnego wejścia w szkolny rytm. Pozostańmy jeszcze przez chwilę w atmosferze wakacyjnej zabawy. Wysilmy wyobraźnię! Oto polski Bałtyk. Wokół panuje cisza tak wielka, że można się w niej zatopić. Ciszę przerywa tylko jednostajny szum morza oraz dalekie odgłosy wesołych mew. Ależ... cóż to za krzyki?! Co się dzieje?! Zobaczmy sami!Scenka 1 (Do odegrania scenki potrzebne są następujące rekwizyty: szczapy drewna, latarka (do sporządzenia ogniska); książka kucharska, kura (np. w formie pluszowej zabawki); 2 jajka (np. w formie czekoladek z niespodzianką lub wydmuszek); garnek, miska, szczotka, nożyczki). Słychać szum morza, krzyki mew. Wychowawca: Kolonia, do apelu! Raz, dwa... Baczność!... Spocznij! Uczeń 1:Tra la la la la... Wychowawca: Słuchajcie, mam dla was złą wiadomość. Kucharka nam nagle zachorowała! Uczniowie:Hurra!!! Wychowawca: Tu nie ma się z czego cieszyć! Nie będzie dziś obiadu! Uczeń 1: Oj, niedobrze!... Wychowawca: Niedobrze, niedobrze... ale nie bójcie się... macie wychowawcę... Uczeń 2: Na obiad? Wychowawca: ...który myśli, byście głodni nie chodzili. Uwaga! Uwaga! Coś zaraz maryyy... entliczek... pentliczek... zastawiony stoliczek jest... jest. Uczeń 1: O, kurka... Wychowawca: Umiecie gotować kurę? Uczeń 3: To może ja, panie wychowawco. Wychowawca: No, słucham! Uczeń 3: Więc ja umiem gotować, bo ja często gotuję. Można zrobić, tak... sznycelki z kury, Można zrobić sznycel ministerski z winogronami, można kurę obłożyć czosnkiem, przysypać gruzem... będzie kura po gruzińsku. Wychowawca: No, no, no! Tylko bez gruzu, betonu i piasku. Coś takiego trzeba ugotować, żeby było szybko. A co można z kury szybciutko? Uczeń 3: Rosół. Wychowawca: Świetnie. Będziesz pierwszym kucharzem. Kolonia, baczność! Bednarski, baczność było! Uczeń 2:Proszę pana, ta kura też nie chce stać na baczność. Wychowawca: To spocznij! Uczeń 2:Spocznij! Uczeń 1: Tomek, to co my teraz z tym ptokiem zrobimy? Uczeń 3: Jak to co, chodź to ci powiem. Wiesz, co będziemy robić? Gotujemy rosół! Uczeń 1: Tomek! Uczeń 3: Co? Uczeń 1: Jaka ona do ciebie podobna! Tomek! Zobacz, ona ma pełno włosków! Uczeń 3: Nie szkodzi. Poczekaj chwilkę! Uczeń 1: To jest chyba włoska kura! Uczeń 3:Weź nożyczki i ją ostrzyż. A ja z Krzykiem idę po garnek. Trzeba zagotować wodę, wiesz? Uczeń 1: Tomek!! Uczeń 3: Co znowu? Uczeń 1: Ona ma pełno tych włosków! Uczeń 3: Ale Boguś, musisz więcej z boków, bo wyjdzie na jeża! Szybciej, bo wychowawca przyjdzie! Uczeń 1: Tomek, może by tę kurę ogolić? Uczeń 3: O nie, nie, nie! Słuchajcie, mam lepszy pomysł. Trzeba tę kurę opalić nad ogniem. Krzysiek, zdejmij garnek. A ty, chodź, podmuchasz w ognisko! Zaraz będzie gotowa. Zobaczycie, jaka będzie bielutka, czyściutka! Uczeń 1:Ty, ona się zrobiła taka jakaś czarniutka, zwęgloniutka. Uczeń 2: Uwędziła się!!! Uczeń 3: Nie mędrkuj, mądralo! Ona jest cała w sadzy! Trzeba tę kurę wyprać! Uczeń 2: Tomek, pełno tej sadzy tutaj! Uczeń 1:Odejdź, smarkaczu, sam to zrobię! Szczotka!!! Uczeń 2: Szczotka!!! Uczeń 3: Szczotka? Uczeń 1: A co, nie? Szczotka!(szoruje).Widziałeś! Tak się pierze kurę. Najpierw brzuszek... Uczeń 2: A potem? Uczeń 1: Pod pachami. Uczeń 3: Ale, Boguś! Pierz porządnie. Widzę, że w ogóle nie umiesz prać kury! Uczeń 1: To zrób to sam, jakżeś taki EKSPERT! Uczeń 3: Oczywiście, że zrobię. Proszę bardzo. Kurę trzeba porządnie wypłukać! Uczeń 1: Ty, stój!... To jest chyba żywa kura! Uczeń 3: Nie... żywa... tylko wy nic nie potraficie zrobić! Fachowo trzeba. Za grzebień i z powrotem do miski. (rzut) Uczeń 2: Trzeba ją dusić. Mama zawsze mi powtarzała: "Króliczku, bieliznę trzeba dusić" Uczeń 1:To ją duś! Uczeń 2:Duszę! Uczeń 1: Duś ją! Duś ją! Uczeń 2: Kura zniosła jajko! Uczeń 1: Powiem więcej! To jest jajko... ugotowane!!! Uczeń 3:Krzysiek! Duś ją dalej. Może zniesie drugie. Uczeń 1: Tak, duś ją, duś! Uczeń 3: No, a ja? Uczeń 1: A ty, znieś sobie sam! Uczeń 3: Duszę, duszę i nic! Uczeń 2: Bez pracy nie ma kołaczy! Uczeń 1: Tak! Tak! Bez duszenia nie ma jedzenia! Uczeń 3: Jest! (tłucze jajko) Uczeń 1: Oh! Jajko mu wypłynęło! (śmiech) Nie przejmuj się. Zrobisz sobie jajecznicę. Uczeń 2: No, masz mojego kawałek. Albo nie. Słuchaj. Trzeba tę kurę włożyć do garnka i gotować! Uczeń 1: Trafiona, zatopiona! (rzut) Wychowawca: Chłopcy, co tu znowu tak narozlewane? Uczeń 1: A bo my gotujemy kurę. Wie pan jak się długo trzymała? W trzeciej rundzie dopiero padła! Wychowawca: Długo gotujecie? Uczeń 1: Przed chwilą wstawiliśmy. Wychowawca: A...........o... mam....... soliliście kurę? Uczeń 2: Później, jak się ugotuje! Wychowawca: Patroszyliście kurę? Uczeń 1: Tak, później, jak się ugotuje. Wychowawca: Ach to tak. Tacy z was kucharze. Oto książka kucharska, proszę! Nauczycie się na pamięć jak się robi rosół z kury. Będę pytał na wyrywki, dzisiaj! Wszyscy się nauczycie! Raz! Dwa! I do wykonania zadania! (śpiew przerywany wypowiedziami bohaterów) Uczeń 1: Pokaż, Krzysiek, pokaż! Uczeń 2: Ja nie sięgam! Uczeń 1: O! do mnie nie przyjadą! Uczeń 3: Nie mam żadnych! Uczeń 1: Albo ze świni! Uczeń 2: Albo kotlet schabowy! Uczeń 1: Daj mi, daj mi! Teraz ja chcę poczytać troszeczkę! Uczeń 3: A ty umiesz czytać? Uczeń 1: No pewnie. Uczeń 3: Ale do góry nogami trzymasz księgę. Uczeń 1: Nie do góry nogami, tylko to jest książka kucharska od pana Toranagi! Uczeń 3: Ze środka. Uczeń 1: Najlepiej w kwasie solnym! Uczeń 2: Dlaczego? Po co? Uczeń 1: Teraz ja. Uczeń 2: No i co jeszcze? Uczeń 1: A zimą? Uczeń 3: Zima bierze się suszone warzywa. Uczeń 1: I w nogi! Uczeń 1: Krzysiek, ty się zaciąłeś! Co ci się stało, króliczku mamusi? Oto jest kucharska księga, Po tę księgę każdy sięga. Kiedy się spodziewa gości, A ma jakieś wątpliwości! Czy na przykład mięso bycze, Najwłaściwsze jest na sznycel? Co jest lepsze z czosnkiem byk, Czy na słodko bzik? Więc druhowie nos do góry, Księga powie wam. Jak się robi rosół z kury I sto innych dań! Kurę trzeba wypatroszyć Umyć, spłukać i wymoczyć Natrzeć pieprzem i posolić. Bo to kurę już nie boli, Dać marchewkę, por, koperek Nać pietruszki, zielę, seler. I gdy kura jest w sam raz Szybko zamknąć gaz! Ma ta księga wiele zalet Ma też jeden błąd No bo w niej nie pisze wcale, Skąd na to wszystko wziąć. Prowadząca: Dosyć zabaw! Pora wracać do szkoły! Aby pomóc wam w oswojeniu się z tą myślą, proponujemy obejrzenie scenki rozgrywającej się w szkole. Może ktoś z was rozpozna siebie wśród bohaterów naszej scenki. Poniedziałek. Godzina ósma. Lekcja języka polskiego w gimnazjum! Popatrzmy! Scenka 2 (Do odegrania tej scenki potrzebne są: książki, zeszyty, dziennik lekcyjny. Na scenie znajdują się dwa stoliki, przy których siedzą uczniowie. Nasi bohaterowie zajmują miejsce w ostatniej ławce.) Uczeń 4: Był już dzwonek? Uczeń 5: Jasne. Co bym bez dzwonka do klasy leciał jak głupi. Na boisku bym został, z Baśką w "tysiąca" pograł, jeszcze. Nauczyciel: Witajcie, dzieci! Uczeń 4, 5: Dzień dobry, pani! Uczeń 4: Pani! Starucha jedna! Nie wiem, czy słyszałeś, ale te starsze chłopaki z trzeciej mówili, że ona podobnież 23 lata ma! Uczeń 5: Nie, no co ty! Takie stare jeszcze żyją?! Ty, oglądałeś ostatnio... Nauczyciel: Bednarski, Bożecki, Burski... (Odczytuje nazwiska z dziennika. Wyczytani uczniowie odpowiadają: "obecny") Uczeń 4: Jestem! Ty, słyszałeś tego kawała... No, Krzychu miał ci go opowiedzieć. Ja mu go mówiłem... Nauczyciel: Zacznijmy dzisiejszą lekcję od przypomnienia wniosków, do jakich doszliśmy na naszym ostatnim spotkaniu! Kim był Boryna? Mateusz, słuchamy cię. Uczeń 4: Mów mi, mów mi!... Uczeń 5: Nie dosłyszałem pytania... Uczeń 4: Nie dosłyszałem pytania... Znaczy, co wiem o Borynie? Więc, co wiem... Uczeń 5: W powieści... Uczeń 4: Więc Boryna w swej powieści opisuje... znaczy... Uczeń 5: Nie, nie! Uczeń 4: Oczywiście, przepraszam, omyliłem się. Gdyż Boryna w swoim wierszu... opisuje... Uczeń 5: Czyś ty zgłupiał? Uczeń 4: Czyś ty zgłupiał? No, przestań mi podpowiadać. Przecież ja wiem, tylko się nie mogę skupić. Nauczyciel: Pawle, czemu wciąż mu podpowiadasz? Uczeń 5: Że niby ja podpowiadam, tak? Chyba sobie pani żartuje ze mnie. Od początku lekcji nawet ust nie zdążyłem otworzyć. Może kto z tyłu podpowiada? Uczeń 4: Jak z tyłu, jak my w ostatniej ławce siedzimy. Uczeń 5: To było nas nie sadzać do ostatniej ławki! Nauczyciel: Dobrze, już dobrze. Wróćmy do tematu! Uczeń 4: No więc, jak już nadmieniłem... Boryna w swej sztuce teatralnej... opisuje... Uczeń 5: Nie, nie! Uczeń 4: Znaczy, ja wiem, tylko się nie mogę skupić, bo na wf-ie zostałem uderzony piłką lekarską. Ona bynajmniej nie leczy, ta piłka. Więc, Boryna... Uczeń 5: To jest postać! Uczeń 4: Więc, Boryna... to jest postać... Uczeń 5: Z powieści! Uczeń 4: Z powieści... Uczeń 5: "Chłopi" Uczeń 4: Chłopi ją często i chętnie czytają, gdyż jest to coś o warzywnictwie, bodajże! Tam pomidory czy pieczarki... Uczeń 5: Nie! Uczeń 4: A o czym to jest, co? Uczeń 5: O chłopach! Uczeń 4: Znaczy "Chłopi" o chłopach. Takie do śmichu, tam... Kargul, Pawlak... tak śmiesznie gadają... Nauczyciel: Czy przypadkiem nie pomyliłeś bohaterów i utworu? Chodzi o Borynę! Uczeń 4: Ach, Boryna! Uczeń 5: Postać z powieści... Uczeń 4: Boryna to jest postać z powieści, a "Chłopi" to tytuł. I Boryna zdradzała z Antkiem swojego męża... Uczeń 5: Nie!!!! Uczeń 4: Znaczy nie, nie swojego męża, gdyż jej mąż... A czyjego męża zdradzała? Uczeń 5: vPrzecież to był chłop! Uczeń 4: To co z babą miała zdradzać? Uczeń 5: Boryna to był chłop! Uczeń 4: Ach, Boryna! Nie dosłyszałem pytania. Boryna to oczywista był chło..., znaczy mężczyzna, tylko tak się śmiesznie nazywał, że Boryna..., bo niby ma grabie. I on trudnił się... Czym się trudnił? Uczeń 5: Był kułakiem. Uczeń 4: On, bił kułakiem tych chłopów... Uczeń 5: Nie!... Uczeń 4: Ale nie wszystkich, tylko tych biedniejszych. Bo bogatsi byli za grubi i się nie przewracali. Nauczyciel: Dziękuję. Przykro mi, że za te rewelacje, które nam dzisiaj przekazałeś, muszę ci postawić ocenę niedostateczną! Uczeń 4: No to jak ja mam zdać do następnej klasy, jak pani mi ciągle jedynki stawia! Sam sobie stawiam, czy co? Nauczyciel: Dziękuję. Siadaj! Uczeń 4: Sama jesteś Boryna! Nauczyciel: Przejdźmy więc teraz do tematu dzisiejszej lekcji. Przypomnijmy, co należało przygotować? Uczeń 4: Mów, bo mnie zapyta! Uczeń 5: Otóż, na dzisiejszą lekcję uczniowie naszej klasy mieli za zadanie zastanowić się nad następującym problemem, trafnie sformułowanym przez panią, w następujących, na pozór prostych, a przecież jak zawsze przepojonych głębokim humanitaryzmem, słowach: "Zastanów się, kim chciałbyś zostać?" Otóż ja chciałbym zostać... (słowa te uczeń wypowiada jednym tchem) Nauczyciel: Nie ty, dziękuję. Niech się kolega wyciągnie! Uczeń 5: Nie ja... a... rozumiem. Niech się kolega wyciągnie! No, mów... niech się kolega wyciągnie. Uczeń 4: Ale... ale... Ale ja już byłem dzisiaj pytany. Otrzymałem ocenę... taką jak zawsze. Czuję się usatysfakcjonowany. Nauczyciel: Czy zastanawiałeś się nad tematem? Uczeń 4: Znaczy... też się zastanawiałem, gdyż było to zadane... że... kim bym chciał zostać? Kim bym chciał zostać? Matko Boska! Uczeń 5: No, no... no tak. Powiem ci, to potem sam nie będę wiedział. Uczeń 4: No... to ja wiem? No to... Jakiś zawód mógłbym mieć, chyba. O!!! Mógłbym w szkolnictwie pracować... Byłbym woźnym... To by wtedy były krótsze lekcje! Uczeń 5: Postać z literatury... Uczeń 4: Woźnym z liter... co? Uczeń 5: Jaką postacią z literatury chcesz być? Uczeń 4: Panem Tadeuszem mogę być? Uczeń 5: No, możesz. Ale ja bym ci nie radził. On tam z tymi mrówkami był zamieszany. Może już lepiej Wojskim? Uczeń 4: Właśnie się zastanowiłem... że nie chciałbym być panem Tadeuszem, gdyż to świntuch i zjadał mrówkom pożywienie, te... takie... jajeczka. Najchętniej to zostałbym wojskiem... no bo wojsko ma dłuuugi... Nauczyciel: Proszę? Uczeń 4: Długi, cętkowany, kręty... oburącz do ust go przycisnął... Nauczyciel: Dziękujemy ci za kolejną rewelację chwili! Uczeń 4: Co, to już nie wolno wojskiem zostawać? Ale rozbrojenie!!! Wychodzą uczniowie, śpiewając piosenkę na melodię utworu pt. "Zawsze tam, gdzie Ty" w wykonaniu zespołu "Lady Pank". Zamienię każdą lekcję w przyjemniejszy będę się starała, by wiedza poszła w każdą kapę na kilka piątek trzeba mnie już pytać, od razu dajcie pięć! Już teraz wiem, że lato było po to, by do ciebie wracać, zmagać się z głupotą. Nauczyciel znowu pyta mnie. Mam wrażenie, że wykończyć mnie tym chce, bo wie, że nie uczę pytaj mnie o matmę, proszę nie strasz bardzo chcę, by znikło, to co idzie w planie pozostaną same przerwy, bozatruwać mózgi wiedzą, to przecież czyste teraz wiem... Uczeń: Podobała wam się lekcja języka polskiego? Nie upadajcie na duchu! Czas szybko mija! Pamiętajcie o tym, że rok szkolny trwa tylko dziesięć miesięcy, a potem znów - wymarzone wakacje! Przypomni wam o tym piosenka (na melodię utworu "Takie tango" w wykonaniu Budki Suflera) A w sali ciemnej i tajemnejjak grobowiec i bombowieczamilkł każdy pan i władca każdej klasynauczyciel i pogromcajuż do środka chyba nie wie, jaki to jest stresCiągle pyta, wiedzę sprawdza, okropnie dręczy mnie. Ja już czekam na wakacje wtedy mogę włóczyć się. Póki co nauczyciele bezlitośnie dręczą mnie. Będę znosić wszystkie trudy I nauczycieli grę. Chociaż jeszcze o tym nie wiem to zdobywać wiedzę chcę. Bo do tanga trzeba dwojga I ty dobrze o tym wiesz. Będę uczyć się gorliwie. Nauczyciel już to wie. Prowadzący: Kończąc dzisiejszą uroczystość życzę wszystkim wiele radości płynącej z obcowania z nauką, dobrych ocen i samych szczęśliwych dni w murach tej szkoły. A pierwszaków zapewniamy, że możecie zawsze na nas liczyć. W przygotowaniu scenariusza wykorzystano scenki z kabaretu TEY.
SCENARIUSZRozpoczęcia roku szkolnego 2013/2014Prowadząca; Alina SzkopiakKonferansjer- Baczność! Poczet flagowy wystąp !- Proszę wszystkich o powstanie. Do hymnu !- Po hymnie- Poczet flagowy wstąp! Proszę o zabranie głosu panią DyrektorKonferansjerPani Dyrektor, Drodzy Nauczyciele, Rodzice, koleżanki i niedawno rozstaliśmy się, a znów nadszedł czas powrotu i spotkania. Za nami dwa miesiące wspaniałych beztroskich wakacji. Nie tak łatwo pożegnać jest nam plaże tonące w słońcu, błękit nieba, ścieżki górskie wśród zielonych lasów, szalone przygody, wakacyjnych przyjaciół. Konferansjer: My dzisiaj możemy spokojnie i radośnie rozpocząć rok szkolny,lecz w 1939r.,dzieci polskie nie usiadły w szkolnych ławkach. Zamiast dzwonka, usłyszały huk armat,świst pocisków, wybuchy bomb. Rozpoczęła się najokrutniejsza z wojen, trwająca aż do 1945 roku. Zapamiętajmy te smutne wydarzenia z historii naszego kraju i wołajmy głośno o pokój na VIII:Do pierwszego września z 1939 roku, teraz powracamy. Tych którzy polegli dzisiaj wspominamy. Dzisiaj polskie kwiaty nam przykład dają, Jak kochać Ojczyznę, Ojców krwią przelaną. Dziecko XI: Dnia pierwszego września pamięć oddajemy, Tym, dzięki którym w Polsce wolnej dziś żyjemy. Dla nich dzisiaj kwiaty, dla nich wdzięczne słowa: Za Ojczyznę wolna że jest polska mowa. Piosenka: Polskie kwiaty. Tekst piosenki:Śpiewa Ci obcy wiatr Zachwyca piękny świat A serce tęskni Bo gdzieś daleko stąd Został rodzinny dom Tam jest najpiękniej Tam właśnie teraz rozkwitły kwiaty Stokrotki, fiołki, kaczeńce i maki Pod polskim niebem, w szczerym polu wyrosły Ojczyste kwiaty. W ich zapachu, urodzie jest Polska. Żeby tak jeszcze raz Ujrzeć ojczysty las Pola i łąki I do matczynych rąk Przynieść z zielonych łąk Rozkwitłe pąki Bo najpiękniejsze są polskie kwiaty Stokrotki, fiołki, kaczeńce i maki... Konf. Dzisiaj możemy spokojnie i radośnie rozpocząć nowy rok szkolny „Dziecko i słońce: Słoneczko śpiewa na cały miał bracie kłopotów z góry uśmiecha wola przez całe dnie . Uśmiechnij śpiewa i woła cięSłoneczko , słonko nasz złoty ciągłe przez cały woła do nas zza ze słoneczkiem woła nasz Ze smutkiem żegnamy wakacje. Koniec leniuchowania, byczenia się , które z pewnością poprawiło kondycję psychofizyczną młodego pokolenia. Wraz z nastaniem nowego roku szkolnego uczniowie będą mogli być niewyspani, zestresowani, obciążeni na wszystkie możliwe sposoby czyli powrócą do normalnego trybu życia. Dziatwo szkolna nie martw się ! Do końca roku szkolnego pozostało już tylko 295 dni, a po odliczeniu sobót, niedziel i świąt, ta cyfra nie wydaje się już taka kosmicznie Przenieśmy się teraz w świat muzyki. Uczniowie z eksperymentalnej szkoły artystycznej - kosmicznej Nr 90210 imienia Janka Muzykanta, przygotowali dla nas pieśń z cyklu „Z młodej piersi się wyrwało" - utwór pt. „Radość o poranku" ma szczególną wartość terapeutyczną. Jest jak puszka zimnej coca-coli dla spragnionego wędrowca. I pomoże każdemu z uśmiechem na ustach rozpocząć nowy rok szkolny. PIOSENKA: „Radość o poranku" na melodię „Marsza żałobnego'Ach jak wesoło, jak wesoło jak wesoło , jak wesoło nam. Śmiejmy się cha, cha, się cha, cha, cha. Ach jak wesoło jak wesoło ze śmiechu, pękamy ze jak wesoło jak wesoło Powszechnie wiadomo że matematyka jest jednym z trudniejszych przedmiotów szkolnych. Pamięciowe opanowanie tabliczki mnożenia nie - lada problemem dla wielu uczniów. Mimo to wszyscy matematycy uparcie wymagaj ą j ej dokładnej znajomości . Najgorszy okres ucisku przypada na klasę II, bo pani od matematyki dusi z tabliczki mnożenia a katecheta ze znajomości katechizmu. Aby ulżyć doli naszych młodszych kolegów wymyślono nową tabliczkę mnożenia, którą przetestowano w eksperymentalnej szkole nr 90210. Daje nadzwyczajne efekty. Prosimy tylko posłuchać. NAUCZYCIEL: 0 x 0 = ?UCZEŃ: nicNAUCZYCIEL: 1 x 1= ?UCZEŃ: malutkoNAUCZYCIEL: 2 x 1 =? UCZEŃ: małoNAUCZYCIEL: 2 x 2 =?UCZEŃ:niewieleNAUCZYCIEL: 3 x 2 =?UCZEŃ: niedużoNAUCZYCIEL: 5 x 5 = ? UCZEŃ: sporoNAUCZYCIEL: 10 x 9 = ?UCZEŃ: bardzo dużo ( rozrzucanie banknotów) Konferansjer: Uczniowski zespół powołany do opracowania nowychprogramów z języka polskiego w ramach reformy oświatowej proponuję od nowego roku szkolnego interesujące nazewnictwo w odmianie rzeczowników. Najpierw przypomnijmy sobie odmianę według starego programuNAUCZYCIEL: Mianownik – kto?, co?Dopełniacz – kogo? , czego?Celownik – komu?, czemu?Biernik – kogo?, co?Narzędnik – z kim?, z czym?Miejscownik - o kim?, o czym?Wołacz – o!Konferansjer: A teraz proponowana odmiana odpowiadającarzeczywistości życia szkolnego, łatwiejsza do zapamiętania szczególnie dla : przezywnikUCZEŃ A : kto? kogo?NAUCZYCIEL : rozbijaczUCZEŃ B : kogo? kiedy?NAUCZYCIEL : podpowiadaczUCZEŃ C : komu? co?NAUCZYCIEL : wykrętnikUCZEŃ A : kim? czym?NAUCZYCIEL :ściągaczUCZEŃ B :kiedy? od kogo?NAUCZYCIEL : gadulecUCZEŃ C : o kim? o czym?NAUCZYCIEL : ziewaczUCZNIOWIE : O o ooooo .' (ziewanie)CZĘŚĆ ARTYSTYCZNAZ pokładu statku słychać rozlegający się gong. Wszystkie dzieci biorące udział w przedstawieniu wychodzą na środek, ustawiają się w szeregu i śpiewają piosenkę. Na początku szeregu stoi dziecko w czapce marynarskiej - KAPITAN. *Piosenka na melodię "Jedzie pociąg z daleka"Płynie statek z daleka,ani chwili nie czeka,ani chwili nie czeka,i przed nami ucieka. Płynie statek z daleka,ani chwili nie czeka, nr4kapitanie wesoły zabierz nas dziś do statek nasz,wiezie dzieci do góry, jeziora,wszystko znika I Wracamy znad morza, znad Wisły,znad jezior błękitnych, z Borów Tucholskich, zewsząd - z całej IITyle tu było zabawyw podchody i w chowanego,tyle wesołych wiewiórek na skraju lasu górskiego. ..Dziecko III Nad morzem woda słoneczna,srebrzysty piasek na sen podróże statkiem, o jakich tylko zamarzysz. ..Piosenka "ŻAL NAM SŁONECZNEJ SWOBODY" (muzyka: F. Leszczyńska, słowa: Hanna Łochocka) Dzieci śpiewają I zwrotkę piosenki i Jeszcze nam w głowie plan wycieczek,jeszcze nam w ustach smak porzeczek,jeszcze nam w oczach łąki skoszone,a tu już w uszach szkolny dzwonek...Ref: Żal nam słonecznej swobody, piasku i łódki, i wody,żal wakacyjnej przygody,minął zielony nam górskiego strumienia,żal nam leśnego półcienia,to już tylko wspomnienia,jesień rozłączy VIKto cieszył się słońcem, tym słońcemlipcowym, sierpniowym, gorącym ? Wszyscy: My! Dziecko VIBył plecak na plecach i były walizkiA teraz wakacje skończone. Tornistry i teczki czekają na wszystkichI zaraz zawoła V Czy w tornister, czy też w teczkęWeź wakacji choć statku: Zapraszam na pokład statku. Zaraz ruszamy! Piosenka na melodię "STOKROTKI" nr6(Roman Pisarski "Witaj, szkoło! ) Przyjaźnie i wesoło żegnamy rzekę, las. Ach, witaj, witaj szkoło!Już czas do pracy, czas! bisStatek jak wicher pędzi fal morskich słychać wakacji płyną dzieci do szkół, do szkół, do szkół! Bis Dziecko VII Stęskniła się szkoła za nami Wszystkimi swoimi mapa tęskniI Biały OrzełI telewizor w świetlicy A kreda wprost doczekać się nie może Tak pisać chce po tablicy. Dziecko VIIIGdy nam były w głowie łąki i lasy,Okropnie bez nas nudziły się początku nawet było im miło,Że nas w nich całkiem nareszcie nie była cisza, Spokój błogi,Że nie szurały wciąż nasze nogi,Że nie trzaskały bez przerwy X Bo taka jest natura klas,Że bardzo im potrzeba nas. Choć mamy różne przywary swoje,Z klas się bez nas robią pokoje, Zwykłe pokoje,Puste,Bez ludzi,A w samotności. .. każdy się nudzi. Dziecko XIIIZadzwonił nasz dzwonek wesoło (dźwięk dzwonka) : - Dziś rozpoczęcie roku, kochana szkoło! I zagruchał białopióry gołąb: - Witaj, witaj nam, szkoło! Potem rzekły starsze dzieci uroczyście: Wszyscy: Witajcie nam, pierwszoklasiści! Dziecko XIV (B. Dardas "Pierwszak") Już skończyłeś siedem lat,musisz w szkolny ruszyć nowych kolegów, koleżanki wspaniałe,a wśród nich będzie Jacek, Wacek, Kopciuszek też chętnie zapozna się z tobąi podzieli się swoją przedziwną w piórniku przy kredkach mały Plastuś zamieszka, Taki mały, malutki lecz fajny nie zwlekaj kolego, koleżanko miła,podaj rękę, chodź z nami - będziesz bardzo XV (fragment wiersza Cz. Janczarskiego "Powitanie pierwszej klasy ")Chodźcie śmiało do szkoły, pierwszacy,do zabawy wspólnej, do drzwi sweotwiera gościnnie. Szkoła dzisiajserdecznie was przyjmie! konferansjer- Nasza szkoła jest jak okręt, którym płyniemy po OCEANIE tego okrętu tworzą uczniowie szkoły podstawowej Naszym wspólnym obowiązkiem jest nauka. Do niej wdrażają nas nauczyciele i Drogie dzieci z klas pierwszych My - starsi koledzy podamy wam zawsze pomocną dłoń. Korzystajcie z naszych szczerych wskazówek. Możecie zawsze zwracać się do nas ze wszystkimi trudnymi sprawami. Pamiętajcie jesteśmy waszymi przyjaciółmi. Będziemy służyć wam pomocą, gdy szkolne życie okaże się trudne. Uśmiechnijcie się, życie w szkole jest statku: Zapraszamy was w podróż naszym szkolnym Dawida Brondla Wiktorię HadrianJakuba Kwiatkowskiego orazMonikę Zielonkę..Kapitan statku: Aby podróżować, potrzebny jest dzieci z klasy I mają bilet na szkolny rejs ?Dzieci: Nie! Kapitan statku: (Dzieci wraz z wychowawcą wychodzą na środek, ustawiają się na wyznaczonym miejscu.) - Uczniowie z klasy I otrzymują bilet, który pozwoli im rozpocząć rejs po Oceanie Wiedzy w roku szkolnym 2013 2014 w naszej dyrektor proszę o wręczenie uczniom biletów na rejs(Każde dziecko otrzymuje bilet. Bilety wręcza DYREKTOR SZKOŁY)- Pani wychowawczyni zostaje kapitanem klasy I (Otrzymuje czapkę marynarską z napisem "KAPITAN I A") Kapitan statku: Cieszymy się, że uczniowska rodzina powiększyła się. Życzymy wam dużo tu przyszliśmy. Pierwszy Zupełnie Wchodzi każdy z nas,Przygląda się sąsiadowi. On także nowy. Tak jak się z nim zaprzyjaźnię?Gdy razem idą pierwszaki dwa,Od razu robi się raźniej. Piosenka,, Upływa szybko życie» Minęły już szkolny zaczął sięZa dzień, za dwa, za tydzień posypią dwóje dzień, za dwa, za tydzień posypią pały wszyscy na scenę i śpiewają w rytm piosenki ,, Na wyspach Bergamutach« Do szkoły trzeba chodzićTak trzeba i cóż zrobićA Cisie dobrze wiesz najlepszą szkołą jest . Nauczysz się tu wieleBo super są jest de- szkoła z klasą jest. wszystko jest medal, z SapiehówkiTo same mądre jest dajemy słowo,W tej szkole jest czadowo!Utwór o energii i pracy dla uczniów starszych klas, zawierający słowa Kaliny Rokosz i muzykę Michała Witeka. Zobacz, jak wykonać piosenkę na rozpoczęcie roku szkolnego lub na miesiąc wrzesień, a także jakie są jej nuty i podkład. Rozpoczęcie roku • Scenariusze • pliki użytkownika Duszkam przechowywane w serwisie Chomikuj.pl • Scenariusz uroczystości pasowania na ucznia.docx, ŚLUBOWANIE.doc Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb. Tak przedstawia się kalendarz roku szkolnego 2023/2024. Gazeta Wrocławska. uroczyste rozpoczęcie nauki zostało zaplanowane na poniedziałek 4 września 2023 roku. Na początek roku takie mają największą rację bytu, bo wiadomo, nie mamy czasu na wielkie próby teatralne. Przygotowałam scenariusz, który ma w sobie minimum słów i tonę emocji. Zapraszam 1. Rozbrzmiewa muzyka: 2. Na scenę wychodzi TANCERKA ubrana w niebieską sukienkę, boso. W dłoniach ma piasek. Przesypuje go…. F7Aw0W.